Teraz play-offy

Teraz play-offy

Przed nami emocjonująca końcówka sezonu. Za niespełna pięć tygodni będziemy świadkami finiszu premierowego sezonu drużyny AZS PWSZ Wałbrzych w Ekstralidze Kobiet. Po wspaniałej jak na beniaminka części zasadniczej play-offy zagramy w grupie mistrzowskiej. To naprawdę duży wyczyn wałbrzyskiej drużyny. 

Teraz jednak w ostatnich pięciu kolejkach liczymy na to, że nasze piłkarki potwierdzą, że miejsce w pierwszej szóstce sezonu to nie był przypadek. Będzie to wyjątkowo trudne zadanie. Zespół czeka bowiem pięć spotkań z wyjątkowo silnymi zespołami. Trzy z nich zagramy na wyjeździe, dwa odbędą się na własnym boisku.

Już 14 maja  AZS PWSZ Wałbrzych po raz trzeci będzie walczyć o ligowe punkty z wrocławskim AZSem. Ostatni taki pojedynek w sezonie 2015/2016!! Wszyscy po cichu liczymy na zwycięstwo. To że tzw. "Aniołki Rynia" dość boleśnie ograły nas na własnej ziemi nie oznacza, że nasz wałbrzyski duch już osłabł. Zamierzamy wygrać z odwiecznym rywalem i zbliżyć się do podium.

21 maja w Żywcu czeka nas rewanż za pojedynek z ostatniej kolejki sezonu zasadniczego. Dziewczyny z Mitechu mocno przeżyły gorycz porażki i pałają żądzą rewanżu. Chcą pokazać, że super forma Rędzi, Sobkowicz, Antończyk i spółki to czysty przypadek. Czeka nas zapewne ciężki bój z dobrze poukładaną drużyną, która od dłuższego czasu okupuje 3 miejsce w tabeli. Wierzymy jednak, że przywieziemy z gorącego terenu komplet punktów.

Zaledwie tydzień później do Wałbrzycha zagości mistrz polski Medyk Konin. Czeka nas powtórka z rozrywki? W pierwszym meczu koninianki nie pozostawiły złudzeń kto był lepszy. W rewanżu w Koninie wałbrzyszanki powalczyły jednak nie ukąsiły rywala. Wynik z boiska znowu wskazywał wyższość Medyka. Wtedy jednak okazało się, że wysiłek piłkarek AZSu został nagrodzony błędem proceduralnym przy wypisywaniu protokołu ze składem. Ot takie kuriozum, ale jakże cenne 3 punkty przyjechały do Wałbrzycha.

Ostatnie dwie czerwcowe kolejki będą również nie lada wyzwaniem. Najpierw 12 czerwca przyjdzie nam zagrać w dalekiej Łęcznej. Klub z którym gra się trudno i z którym zanotowaliśmy dwie ligowe porażki. Trudno jednak nie czuć niedosytu po obydwu spotkaniach. Zarówno jesienią jak i teraz na wiosnę przez pewien okres czasu AZS PWSZ Wałbrzych dyktował warunki gry. Niestety zawsze coś stawało na przeszkodzie. Słupki, niewykorzystane karne czy nieprzewidziane kontuzje. Górnik Łęczna jest bardzo silnym zespołem, grającym jednak bardzo otwartą, kombinacyjną i ładną dla oka grę. Może warto pokusić się o niespodziankę?

Na koniec 18 czerwca do Wałbrzycha przyjedzie Zagłębie Lubin. Przeciwnik trudny i z przebiegu poprzednich spotkań wyraźnie niewygodny. Budzi szacunek ich upór i umiejętność wykorzystywania własnych możliwości. Jest to zespół bardzo dobrze poukładany taktycznie przy wysokich umiejętnościach indywidualnych. Ciekawostką jest też to, że mają wyjątkowo wąską kadrę. Zaledwie 13 zawodniczek zdrowych i zdolnych do gry. Czego się możemy po nich spodziewać? Na pewno walki o każdy centymetr boiska, kombinacyjnych rozwiązań i... nieprzewidywalności. Jeśli zaś zagrają tak jak w ostatniej kolejce przeciw Medykowi to... No, ale ponoć nic w przyrodzie dwa razy się nie zdarza.

Serdecznie zapraszamy do kibicowania i śledzenia tego co dzieje się w klubie.

JZ

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości