Po obozie: Anna Rędzia

Po obozie: Anna Rędzia

Piłkarki AZS PWSZ Wałbrzych zakończyły obóz w Środzie Śląskiej i wróciły do Wałbrzycha, gdzie będą kontynuować przygotowania do sezonu 2016/17 w ekstralidze kobiet. Swoimi wrażeniami z pobytu na obozie podzieliła się z czytelnikami naszej strony zawodniczka AZS PWSZ i reprezentantka Polski Anna Rędzia - zapraszamy do lektury.

Pierwsze pytanie - jak czujesz się fizycznie? Dochodziły mnie słuchy, że trener Jasiński ostro dawał Wam w kość w trakcie obozu.

Witam, czuję się dobrze. Wiadomo - nogi bolą, bo to jednak tydzień ciężkiej pracy, ale były też dni, w których trener robił nam lżejsze treningi.

Jak wyglądał Wasz typowy dzień na obozie?

Co drugi dzień zaczynałyśmy rozruchem, następnie śniadanie, później wiadomo - pierwszy trening, obiad, drugi trening. Co drugi dzień basen, kolacja, a dzień kończyłyśmy zabawami, odprawami, a także odbył się chrzest nowych zawodniczek.

Jesteś już doświadczoną zawodniczką i brałaś udział w wielu zgrupowaniach, opowiedz nam więc proszę, jak na tle innych miejscowości, gdzie miałaś przyjemność przebywać oceniłabyś warunki, w jakich zostałyście zakwaterowane w Środzie Śląskiej?

Warunki w Środzie Śląskiej do treningu były dobre, bo boiska były nieźle przygotowane, jednak nie byłam zadowolona z jedzenia w hotelowym menu - ewidentnie hotel chciał na nas oszczędzać.

Na co dzień trenujecie w Wałbrzychu w kompleksie Aqua-Zdrój, gdzie chyba nie możecie narzekać na infrastrukturę. Jak porównałabyś Aqua-Zdrój z obiektami, na których odbywały się Wasze zajęcia na obozie?

W Środzie Śląskiej miałyśmy kilka atrakcji - mogłyśmy korzystać z kilku boisk, basenu, a także znajduje się tam staw, na którym można skorzystać z kajaków. Można powiedzieć, że Aqua dużo nie różni się od Środy Śląskiej, tylko tym, że nie ma możliwości pływania na kajakach, jednak Aqua posiada za to swój hotel.

Przed sezonem doszło w AZS PWSZ do sporych zmian, zarówno jeżeli chodzi o trenera, jak również kadrę drużyny. Czy ma to na Was jakiś wpływ i jaka panuje obecnie atmosfera w zespole?

Co prawda trener zmienił się, ale dziewczyny bardzo dobrze go znają, więc nie ma z tym problemu. Wydaje mi się, że nowe dziewczyny dobrze zostały przyjęte do naszej drużyny, panuje fajna atmosfera i dobrze się dogadujemy i teraz tylko czekamy na pierwszy mecz oraz wygraną.

Jaki jest Wasz plan na kolejne dni przygotowań do sezonu?

Od wtorku zaczynamy dwoma treningami, z tego jeden na siłowni a drugi na boisku, w środę mamy jeden trening na boisku, następnie czwartek siłownia oraz boisko, w piątek trening na boisku a w weekend mamy międzynarodowy turniej w Wałbrzychu.

Przebywając na obozie miałaś okazję przyjrzeć się formie zarówno Twoich koleżanek, które już znałaś, jak również i tych nowych, które być może dołączą wkrótce oficjalnie do zespołu. Jak sądzisz - na co stać będzie AZS PWSZ w nadchodzącym sezonie i jaki wynik Ciebie osobiście by satysfakcjonował?

Myślę, że mamy na tyle dobry zespół, że jest szansa powalczyć o medal. Wiadomo, że każda dziewczyna chyba chciałaby zdobyć jak najlepszy wynik.

Dziękuję za rozmowę i życzę udanych przygotowań i powodzenia w sezonie 2016/17.

Dziękuje bardzo.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości