Medyk bez litości
Piłkarki z Konina po raz kolejny pokazały, że tytuł mistrzyń posiadają nie bez powodu. To, że trudno będzie wywalczyć punkty w tym meczu, to było wiadomo jeszcze przed rozpoczęciem, ale takiego zakończenia chyba niewielu się spodziewało. AZS PWSZ przez całą pierwszą i jeszcze na początku drugiej połowy starał się z całych sił walczyć o dogodne sytuacje, jednak po stracie pierwszej bramkarki oraz z każdą kolejną zdobytą przez przeciwniczki bramką, wałbrzyszanki coraz bardziej się gubiły. Teraz przed naszymi piłkarkami dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach ligowych. W kolejnym meczu - 12.06 - na wyjeździe zmierzą się z Górnikiem Łęczna.
Zaczynamy ostatni kwadrans. Zapowiadało się na dobrą okazję bramkowa dla AZS PWSZ, jednak Gonzalez źle podała do znajdujących się pod bramką koleżanek. Na 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry wałbrzyszanki tracą szóstą bramkę. Ponownie w sytuacji sam na sam była Daleszczyk i posłała piłkę do pustej bramki. Kolejna zmiana w Wałbrzychu, za Gonzalez wchodzi Botor. Medyk mimo wysokiego prowadzenia nadal nie przestaje strzelać, kolejne bramki zdobywają Gawrońska w 84 minucie i Sikora w 87 minucie. U gospodyń strzelać próbowała Brzeska, ale bramkarka skutecznie złapała piłkę. W samej końcówce hattricka zdobywa Gawrońska. Ostatecznie AZS PWSZ przegrywa z Medykiem 0:9.
Godzina gry za nami i nadal nie widać szans na bramkę dla AZS PWSZ. Czwarta zmiana u wałbrzyszanek, tym razem do gry wchodzi Brzeska, a schodzi Jessica Pluta. AZS PWSZ nie poddaje się i cały czas próbuje wypracowywać jakieś akcje, jednak niewiele z tego wychodzi. Natomiast goście po kolejnej akcji sam na sam pod naszą bramką podwyższają wynik na 5:0. Strzelczynią gola jest Sikora. Chwilę po bramce trener Konina dokonuje zmiany bramkarek i boisko opuszcza Szymańska.
Od pierwszych minut po przerwie Medyczki nie opuszczają połowy AZS PWSZ i cały czas starają się atakować bramkę gospodyń. W 55 minucie w sytuacji sam na sam z Ludwiczak piłkę w siatce umieszcza Gawrońska, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie 4:0. Kilka minut później trener Gryka dokonuje dwóch zmian w AZS PWSZ, boisko opuszczają Kowalczyk i Bosacka, a w ich miejsce pojawiają się Daria Pluta i Iwańczuk.
AZS PWSZ wychodzi bez zmian.
Warto wspomnieć, że Jessica Ludwiczak już po raz drugi z konieczności zastępuje Darię Antończyk w meczu z ligową czołówką. Poprzednio było to w 18. kolejce w meczu z Łęczną, kiedy Daria doznała kontuzji.
AZS PWSZ stara się jak może, ale goście niewiele pozwalają pograć naszym piłkarkom. Medyk od dłuższego czasu nie opuszcza połowy wałbrzyszanek i nieustannie atakuje bramkę Antończyk. Jedna z takich akcji kończy się bardzo pechowo dla naszej golkiperki. Daria wychodzi przed pole karne i próbując bronić strzał łapie piłkę w ręce, co skutkuje czerwoną kartką. Medyk dostaje rzut wolny, który Daleszczyk zamienia na trzecią bramkę. Wymuszona zmiana w Wałbrzychu, w bramce pojawia się Ludwiczak, a schodzi Miłek. Do przerwy AZS PWSZ przegrywa z Medykiem 0:3.
Przewaga gości cały czas się utrzymuje. Kolejne próby strzałów nie przynoszą jednak drugiego trafienia. Najpierw Antończyk skutecznie wyłapuje piłkę, a następnie strzał trafia w słupek wałbrzyskiej bramki. Gra troszeczkę się wyrównała, jednak Medyczki nadal większość czasu spędzają na wałbrzyskiej połowie. W 30 minucie Antończyk interweniuje po strzale jednej z zawodniczek z Konina, wybita piłka leci pod nogi Dudek, która zdobywa swoją drugą bramkę w tym meczu. AZS PWSZ przegrywa 0:2.
Już w pierwszych minutach meczu wałbrzyszanki dwa razy zdołały wejść w pole karne rywalek, jednak żadna z tych akcji nie zakończyła się bramką. W 3 minucie z akcją ruszył Medyk i po dośrodkowaniu piłka trafiła do Dudek, która strzałem głową umieściła ją tuż przy słupku. AZS PWSZ przegrywa 0:1. Wałbrzyszanki nie odpuszczają i szybko próbują wyrównać. Najpierw strzelała Miłek, a chwilę później Gonzalez - oba strzały mijają jednak poprzeczkę.
Mecz rozpocznie się z przynajmniej 20 minutowym opóźnieniem. Powodem jest oczekiwanie na pojawienie się trzeciej sędzi, która jeszcze nie dojechała na stadion.
Zawodniczki powoli wracają na murawę, zaczynamy za kilka minut.
Na rezerwie znalazły się: Ludwiczak, D. Pluta, Botor, Iwańczuk, Brzeska.
AZS PWSZ zacznie w składzie: Antończyk, J. Pluta, Mesjasz, Aszkiełowicz, Bosacka, Jędras, Rędzia, Gonzalez, Miłek, Kowalczyk, Sobkowicz.
Na półmetku zmagań w grupie mistrzowskiej przyszedł czas na spotkanie z mistrzyniami kraju. W rundzie zasadniczej w Wałbrzychu Medyk bez problemów pokonał AZS PWSZ 4:0. Taki sam rezultat koninianki uzyskały u siebie, jednak z powodu gry nieuprawnionej zawodniczki, musiały oddać punkty rywalkom. Dziś Medyk chce odrobić tamtą stratę. Wałbrzyszanki jednak zapowiadają walkę o każda piłkę i do ostatniej minuty.
Komentarze